Pokolenie obecnych 30-latków nie da się skusić tylko pieniędzmi czy karnetem na siłownię. Teraz to pracodawca musi przywdziać najładniejsze piórka by przyciągnąć dobrych pracowników. Dobra atmosfera, kursy i szkolenia, piękne biuro, praca na najnowocześniejszych narzędziach mogą przekonać potencjalnych kandydatów… jeśli tylko się o tym dowiedzą.

Wideo doskonale nadaje się do opowiedzenia historii każdej firmy. Prawdziwej historii, prawdziwych pracowników i to w taki sposób, by właściwi ludzie zechcieli w niej pracować!

Jak zrobić porządne Employer Branding Video? Zapraszam do czytania!

Formaty Employer Branding

Film Employer Branding można stosunkowo łatwo zaszufladkować i nie ma co się tego szufladkowania obawiać. Ułatwi wstępną decyzję, a rozwinięcie komunikacji przyjdzie łatwo, jeśli wiadomo będzie z jakiej pozycji ruszamy.

Reklama

Zwięzła, długością dostosowana do pożądanego pola eksploatacji – TV / YouTube / Facebook / Instagram / ?? – często dowcipna, potencjalnie wirusowa. Realizowana jest „na bogato”, według przemyślanego scenariusza, z wykorzystaniem profesjonalnych aktorów i ekipy filmowej. Z racji ograniczonej długości ciężko poruszyć w niej wiele tematów, więc często robi się serie kilku podobnych reklam.

Problemem tego typu produkcji jest łatwość popadnięcia w kliszę rozmowy kwalifikacyjnej: aby zrobić szereg spójnych, trzymających poziom i opowiadających o różnych aspektach pracy reklam TANIO (przecież chodzi o HR a nie sprzedaż!) zwykle pisze się serię żarcików o rozmowach kwalifikacyjnych.

Taka reklama zaprezentowana w TV czy jako preroll na YouTube bez konkretnego targetowania ma małą szansę trafić do osób rzeczywiście zainteresowanych stanowiskiem. Chodzi więc zatem przede wszystkim o budowę wizerunku pracodawcy.

Film rekrutacyjny

O ile reklama służy temu, by kandydat zwrócił uwagę na pracodawcę, to film rekrutacyjny ma mu coś więcej o nim opowiedzieć. Coś o samej firmie, może dwa słowa o jej misji, trochę o celach. Na pewno sporo o zespole tworzącym firmę – o jego wartościach, filozofii pracy, szkoleniach, perspektywach. Trochę o strukturze firmy i onboardingu. O biurze i jego okolicy.

Robi się tego dużo? Film wyjdzie na 6 minut? Tak długie produkcje odstraszają widzów, dlatego warto zrealizować kilka krótszych, poświęconych różnym aspektom pracy.

Forma? Pełna dowolność! Oprowadzenie przez CEO showmana, reportaż z narratorem, teledysk, seria wywiadów. Jeśli tacy naprawdę jesteście – zróbcie właśnie tak!

Onboarding / proces

Czasami rekrutacja jest wieloetapowa a onboarding skomplikowany. Warto zwrócić uwagę na to o co pytają kandydaci – czemu tak długo trwa proces zatrudnienia?, co się dzieje z moim CV?, czy obowiązkowe szkolenia odbywają się w Polsce czy za granicą? – i odpowiedzieć na te wątpliwości.

Taki film jest już dużo bardziej konkretny, być może skierowany do kandydatów, którzy przeszli pierwszy etap. Podobnie jak film rekrutacyjny, to może być dowolna forma spełniająca dobrze swoją funkcję.

Wideo niespontaniczne

Ta dość ciekawa nazwa zapożyczona od Magdaleny Daniłoś dobrze oddaje klimat tej pojemnej formuły. To worek, do którego można wrzucić popularne niegdyś lip-duby, harlem shake, manequin challenge, wszelkiego rodzaju żarciki, które budują wizerunek firmy. Wbrew nazwie wymagają organizacyjnej spontaniczności, ale i pewnego zdecydowania.

Co natomiast mówią o pracy w danej firmie? To zależy od wyrazu twarzy uwiecznionych osób. Kto pamięta „pada śnieg pada śnieg, Drutex świetny jest?”

Jaki powinien być film Employer Branding:

  • przemyślany – ale odnosi się to w zasadzie do całej strategii komunikacji wideo – pomyśl co konkretnie chcesz osiągnąć, jak zmienić swój wizerunek, jakich ludzi przyciągnąć. To ważne, bo może okazać się, że fajnym filmem chcesz przyciągnąć profesjonalistów, a zgłoszą się tylko fajni, ale… nieprofesjonalni ludzie.
  • autentyczny – jeśli chcesz trafić do ludzi 20 – 35 lat, to możesz być pewien, że poza kasą oczekują fajnego klimatu i współtworzenia wartości firmy. Jeśli tak faktycznie będzie – koniecznie pokaż to w filmie! Jeśli nie, lepiej nie idź tą drogą – wyjdzie sztucznie i osiągniesz odwrotny efekt, czyli Drutex się kłania.
  • dobrze wymierzony: ludzie – rekrutując stażystów użyjesz innego języka i zaprezentujesz firmę inaczej niż rekrutując pracowników call center czy specjalistów. Pokażesz inny fragment firmy i jej kultury. To nie znaczy, że naginasz prawdę. Wręcz przeciwnie – pokazujesz obraz bliższy prawdzie, bo osobisty! Na przykład 3 filmy przygotowane przez nas na portal kariera.aviva.pl, zorientowane na rekrutację stażystów, pracowników call center i profesjonalistów.
  • dobrze wymierzony: pole eksploatacji – czasy, gdy filmy były tylko na YouTube damno minęły. Obecnie można wrzucić film także na Facebooka, jako pre-roll na YT, puścić w TV, wrzucić na Instagrama, na swoje www, zapętlić na targach, rozsyłać mailem, pokazać na goglach VR… Każde medium ma swoją specyfikę, począwszy od wielkości ekranu, przez domyślne ustawienie dźwięku aż po tolerowaną i dozwoloną długość. Na każde z tych mediów jest sposób, ale musisz wcześniej wiedzieć co chcesz zrobić ze swoim filmem.
  • niezbyt długi – tu już w sumie powiedziano wszystko, co było do powiedzenia – dwie i pół minuty maks. Chyba, że głębiej wchodzisz w szczegóły i wiesz, że widz to doceni.

Co dalej?

Zdecyduj kiedy chciałbyś publikować swój film – deadline ułatwia pracę. Myśl o datach targów pracy, o czerwcu kiedy studenci kończą studia, o październiku kiedy wracają z wakacji.

Poszukaj referencji i pomyśl, czy jesteś w stanie samemu zrealizować swój pomysł. Jeśli masz choćby skromne doświadczenie w tworzeniu wideo, warto spróbować! Jeśli chcesz mieć to zrobione na wysokim poziomie i sprawnie – warto poprosić profesjonalistów.

Gościnnie – Maciej Stęga, rekruter IT

Rynek pracy bardzo się zmienia i choć wielu pracodawców nie chce pogodzić się z tym faktem, w kilku już branżach mamy do czynienia z rynkiem kandydata. Co w praktyce oznacza, że to kandydat zadecyduje o tym w której firmie będzie pracował. Taka sytuacja ma miejsce m.in.: w branży IT, w związku z czym świadome firmy z tego właśnie sektora doceniają wagę Employer Brandingu zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego. Rekruterzy stoją przed dużym wyzwaniem, aby zachęcić kandydatów do pracy akurat w ich firmie – muszą odnaleźć się w roli sprzedawcy oferty. Kandydat oczekuje konkretów: jakie technologie, jakie projekty, ilu osobowy zespół, czy Agile czy Waterfall.

Nie wystarczają już poszukiwania kandydatów tylko przez Linkedin’a czy Github’a. Sprawdzają się tzw. ,,systemy poleceń” polegające na rekomendowaniu swoich znajomych do pracy. Zadowoleni pracownicy rekomendują często, a wynika to z faktu, że po prostu lubią swoje miejsce pracy; pracodawca o nich dba i stwarza możliwości rozwoju.

Ogłoszenia w chwili obecnej mają bardziej wizerunkowy charakter i są skierowane na zbudowanie świadomości na temat konkretnej marki wśród kandydatów. A dobre video doskonale buduje taką świadomość.

Maciej StęgaRekruiter IT